Współczesne systemy wspomagające, są nieoderwalnymi łącznikami pomiędzy człowiekiem a maszyną. Dzięki umiejętnej integracji oraz prezentacji, skomplikowane procesy mogą być przypisane do jednego kliknięcia myszką.
Prawie 66% rynku CMMS, uważa swoje systemy za proste i intuicyjne. Taka liczba cieszy developerów, którzy zajmują się produkcją tego typu oprogramowania. Pozostaje jednak pytanie co z pozostałymi 34 % ? W końcu to ponad 1/3 rynku. Jeśli czegoś nie da zrobić się w jednym programie i należy do tego użyć np. dodatkowych arkuszy w Excelu, to taki program nie jest prosty, choćby nie wiadomo jak bardzo ładny był. Przykładem może tutaj być interfejs Ribbon (popularnie zwany wstążką ) , który gigant z Redmond próbuje od pewnego czasu wymusić na swoich klientach.
Mówią że dobre jest wrogiem lepszego, a zmiana interfejsu jest tego najlepszym przykładem. W codziennej pracy często spotykam się z pytaniami „ Gdzie podziała się ikonka Dokumentów Handlowych”? Takie pytanie często opatrzone jest grymasem niezadowolenia ze strony użytkownika. Ale już po pierwszych wyjaśnieniach, dostaję zwrotną informację że w tym miejscu ta ikona spełnia swoją funkcję bardziej. 10,2 % rynku twierdzi , że ich system raczej nie jest prosty w obsłudze a 0,2% w ogóle nie radzi sobie z obsługą swoich systemów. Świadczyć to może zasadniczo o dwóch rzeczach:
- Braku szkoleń
- Niepoprawnych decyzji Interfejsowych
- Niechęci do zmian
W pierwszym przypadku, często ludzie próbują znaleźć swoje stare funkcjonalności w podobnych rejonach, co w wielu wypadkach kończy się nie powodzeniem. W przypadku drugiego przypadku, który według mnie występuje częściej, mamy do czynienia z pewnego rodzaju skomplikowaniem opcji, które można umieścić w innych miejscach. Niestety do tej grupy, zalicza się również coś czego developerzy powinni unikać, czyli zmiany interfejsu w każdej kolejnej wersji oprogramowania. Ostatnia grupa jest najmniej liczną, jednak wciąż pojawiająca się grupą, która blokuje wszelkie reformy i wciąż uważa że stare dobre czasy powinny wrócić (:”Bo za Gierka, to były czasy”).
Pomimo tego, że 34% nie napawa optymizmem, pozostaje nam dopełnienie do 100%, które świadczy o świadomości użytkowników oraz spójności wprowadzanego przez developerów oprogramowania. Pozostaje nam tylko życzyć sobie i całej społeczności SUR powiększania punkcików przy tabelce z użytkownikami zadowolonymi ze swoich systemów.
Bartłomiej Rybczyński (Inżynier oprogramowania YOSI.PL)
Wyniki badań zaczerpnięte z Ogólnopolskiego Badania Służb utrzymania Ruchu (SUR).
Źródło: www.yosi.pl
Dołącz do nas: