Archiwum | Edukacja

DomConsult Logo

Tags: , , ,

System ERP GRANIT dla studentów studiów podyplomowych na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu

Dodany 20 września 2017 przez admin

Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, oraz producent oprogramowania klasy ERP – firma: DomConsult Sp. z o.o. porozumiały się w sprawie współpracy naukowej. Na mocy uzgodnień, słuchacze studiów podyplomowych na kierunku: „Zarządzanie w przedsiębiorstwie gospodarki komunalnej i mieszkaniowej” będą mogli doskonalić swoje umiejętności w zakresie zarządzania w oparciu o system ERP: „Granit”.

W ramach współpracy, specjaliści DomConsult wezmą aktywny udział w opracowaniu programu nauczania na wspomnianym kierunku, oraz poprowadzą część zajęć praktycznych w zakresie wykorzystania systemu ERP w wybranych obszarach zarządzania przedsiębiorstwem działającym w branży komunalnej i mieszkaniowej. Zajęcia prowadzone będą z wykorzystaniem produkowanego przez DomConsult systemu GRANIT®.

Współpraca naszej firmy i Uniwersytetu to przede wszystkim szansa na wymianę wiedzy oraz doświadczeń praktycznych pomiędzy pracownikami naukowymi UEP, przedstawicielami DomConsult oraz słuchaczami studiów podyplomowych, którzy również są reprezentantami środowiska biznesowego. Jesteśmy przekonani, że doprowadzi ona powstania nowych idei, które skutkować będą wdrożeniem nowych bądź udoskonalonych rozwiązań zarówno na szczeblu naukowym, jak i szczeblu praktyki gospodarczej. Bazując na naszych wieloletnich doświadczeniach we współpracy z zarządcami nieruchomości i firmami komunalnymi widzimy, że użytkownicy funkcjonujących tam systemów IT intensywnie poszukują możliwości rozwoju zawodowego poszerzającego dotychczasową wiedzę i umiejętności – zarówno w sferze podstaw teoretycznych jak i umiejętności praktycznych.  Cieszę się, że przy naszym udziale mogą je znaleźć właśnie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. – mówi Tomasz Bąkiewicz, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w DomConsult Sp. z o.o.

Źródło: DomConsult

Komentarzy (0)

Tags: , ,

Czy Konstytucja dla Nauki zatrzyma rozwój polskiego IT?

Dodany 20 września 2017 przez admin

Konstytucja dla Nauki, czyli przedstawiony 19 września br. projekt nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, może doprowadzić do jeszcze większego deficytu programistów, zauważają eksperci ze szkoły programowania online Kodilla. Czy podniesie jakość nauczania? Nie wiadomo.

Dziwaczne kierunki studiów oderwane od potrzeb studentów i rynku pracy, ułomności wynikające ze zbiurokratyzowanych warunków prowadzenia studiów, zwłaszcza konstrukcja minimów kadrowych, nieskuteczność systemu eliminowania studiów z niską jakością, nieprzestrzeganie przez uczelnie praw studentów, niska jakość studiów stacjonarnych – minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin wymienił bolączki polskich uczelni i zaproponował nową Konstytucję dla Nauki, określaną również jako Ustawa 2.0. Jak zmieni się polskie szkolnictwo wyższe, jeśli propozycje wejdą w życie?

Zdaniem ekspertów szkoły programowania online Kodilla, nowe zmiany mogą uderzyć w studentów kierunków technicznych. Już teraz HR-owcy wykorzystują różne sposoby na pozyskanie nowych programistów. Praktyka pokazuje, że specjaliści IT coraz częściej wychwytywani są w serwisach społecznościowych, takich jak np. LinkedIn i kuszeni wyższym wynagrodzeniem – średnio o 20% w stosunku do obecnej wypłaty. A informatyków i programistów może być jeszcze mniej, bo jak wskazują eksperci z Kodilla, od 2006 roku liczba studentów na kierunkach informatycznych zmniejszyła się o ponad 25 tys, a do 2020 roku liczba absolwentów wyniesie zaledwie 13 – 13,5 tys. Konstytucja dla Nauki, nowa reforma szkolnictwa wyższego, może jeszcze bardziej pogorszyć ten trend.

Będzie jeszcze mniej absolwentów informatyki?

Założeniem nowego projektu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest podniesienie jakości kształcenia na uczelniach. Od 1 października 2018 r. może obowiązywać nowy algorytm przyznawania dotacji podstawowej z budżetu państwa. Jednym z warunków otrzymania wyższych środków będzie wskaźnik dostępności kadry, czyli liczba studentów przypadających na prowadzących zajęcia. Obecnie wynosi on 18 studentów na wykładowcę na kierunkach społecznych i 16 na kierunkach technicznych. Od października 2018 r. ulegnie zmniejszeniu do 11-13 studentów i doktorantów studiów stacjonarnych oraz niestacjonarnych na jednego wykładowcę, bez względu na kierunek studiów. Dla porównania, prywatne szkoły programowania jeszcze bardziej ograniczają liczbę studentów przypadających na jednego wykładowcę – np. w Kodilli jest to średnio 5 osób na wykładowcę. W przypadku uczelni taki wynik wydaje się jednak niemożliwy do uzyskania.

Oczekiwanym przez ustawodawcę rozwiązaniem jest zatrudnienie większej liczby wykładowców, aby zapewnić studentom jak najlepsze wsparcie ze strony kadry naukowej. Uczelnie mogą mieć z tym problem, bo już teraz prawie dwie trzecie profesorów w Polsce zatrudnionych jest w więcej niż jednym miejscu pracy. Najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy jest niski, niekonkurencyjny poziom wynagrodzeń w uczelniach technicznych. Według raportu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, wynagrodzenie wykładowcy takiej szkoły to bowiem 2 312 zł brutto miesięcznie. Dla porównania, programista Javy po studiach podyplomowych może liczyć na 8000 złotych brutto. Po zdobyciu doktoratu, wynagrodzenie będzie jeszcze wyższe. Jeśli ma umiejętności dydaktyczne i potrafi przekazywać wiedzę, jego zarobki mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie. Wykładowca musi więc łączyć kilka etatów, żeby osiągnąć wynagrodzenia porównywalne z oferowanymi w sektorze prywatnym. Faktyczna liczba studentów przypadających na jednego wykładowcę może więc wynosić nawet kilkadziesiąt osób. Może się więc okazać, że ta sama liczba wykładowców będzie uczyć tę samą liczbę studentów, ale etaty będą sztucznie pomnożone. Dodatkowym utrudnieniem może być zapowiedziane w Ustawie 2.0. ograniczenie możliwości prowadzenia zajęć na wielu uczelniach.

Tyle teorii. W praktyce bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem może okazać się zmniejszenie liczby przyjętych kandydatów na studia wyższe. Polepszy się wtedy jakość kształcenia, nauczycielom akademickim zmniejszy się liczba godzin dydaktycznych, więc będą mogli wykorzystać je na badania czy eksperymenty naukowe. Tylko czy to dobry pomysł, skoro już teraz mamy deficyt informatyków w Polsce i na świecie, i jest to jeden z najbardziej pożądanych zawodów na rynku pracy? Jeśli połączymy to z planowanym wydłużeniem studiów, czeka nas katastrofa.

5 lub 7 lat – to za długo, żeby czekać na programistę

Do tej pory studia inżynierskie stacjonarne i niestacjonarne trwały ok. 5 lat. Zdaniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego poziom nauki na studiach dziennych i zaocznych nie jest taki sam. Studia zaoczne są krótsze, więc charakteryzują się niższym poziomem kształcenia. Aby tę różnicę wyrównać, nowa reforma szkolnictwa przewiduje wydłużenie studiów zaocznych i wieczorowych o dwa semestry. To oznacza, że na programistę z dyplomem uczelni wyższej będzie trzeba czekać od 5 do 7 lat. To za długo, ponieważ rynek pracy potrzebuje programistów już teraz, a ponadto za 7 lat obecna wiedza może być już mocno przestarzała.

Długi czas studiowania i brak programu kształcenia dostosowanego do potrzeb rynku pracy zniechęcają 19-latków do studiowania. – Już teraz co dziesiąty programista wybiera kilkumiesięczny bootcamp programistyczny zamiast studiów. To osoby, które stawiają na praktyczną naukę, chcąc możliwie najszybciej zdobyć wymagane umiejętności i rozpocząć pracę w IT, a do pierwszej pracy są gotowe już po kilku miesiącach. Po wstępnym przeszkoleniu ruszają do pracy, żeby dalej uczyć się przy prawdziwych projektach, pod okiem doświadczonych programistów – tłumaczy Marcin Kosedowski ze szkoły programowania online Kodilla.

Deficyt programistów na rynku pracy, coraz mniejsza liczba informatyków z dyplomem uczelni, a także wygórowane wymagania doświadczonych programistów zachęcają pracodawców do szukania pracowników wśród nie tylko absolwentów studiów technicznych, ale i absolwentów bootcampów. Dziś na rynku pracy liczy się bowiem praktyczna wiedza dotycząca programowania, niezależnie od tego w jakim czasie i w jaki sposób została zdobyta.

Źródło: www.kodilla.com

Komentarzy (0)

serwersms logo m

Tags: ,

Technologia w służbie edukacji

Dodany 10 września 2017 przez admin

Szkolne mury właśnie się zapełniły, a za chwilę przyjdzie kolej i na uczelniane. Jak co roku wszystkie te placówki czeka wiele wyzwań. W ich sprawnym funkcjonowaniu pomóc mogą internetowe oraz mobilne rozwiązania, które z uwagi na to, że nie są ani skomplikowane, ani drogie, wykorzystywane są coraz częściej.

Podnoszenie poziomu edukacji oraz szybka i skuteczna komunikacja to priorytety nowoczesnej placówki oświatowej. Co zrobić, by usprawnić przepływ informacji? Jakie wdrażać narzędzia? W codziennej pracy szkół i uczelni pomóc mogą np. elektroniczne dzienniki, dostępne platformy edukacyjne, a nawet… SMS-y.

Elektroniczne dzienniki – wirtualne informatory

Stosy kartek, ręczne wypisywanie każdego dokumentu, arkusze ocen czy uwag to szkolny obraz, który powoli staje się wspomnieniem. Dziś grono pedagogiczne i dyrektorzy placówek edukacyjnych chętnie sięgają po nowoczesne narzędzia. Jednym z nich są dzienniki elektroniczne, oficjalnie zatwierdzone już przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Prowadzenie takiego dziennika niesie ze sobą sporo korzyści: nauczyciel może w sposób automatyczny wypełniać karty informacyjne albo świadectwa, a rodzice i dzieci mogą z kolei szybko i w każdym dogodnym dla siebie momencie przejrzeć oceny w internecie.

Platformy edukacyjne – interaktywnie i z pomysłem

Innym przydatnym narzędziem pozytywnie wpływającym na funkcjonowanie placówki oświatowej są platformy edukacyjne (np. Moodle, Zdobywcy Wiedzy). Wspierają one procesy kształcenia i zarządzania szkołą oraz komunikację z uczniami i ich opiekunami. Nauczyciele mogą tworzyć własne testy, materiały dydaktyczne, a następnie udostępniać je podopiecznym oraz rodzicom. Administracja szkoły z kolei, w utworzonej do tego celu przestrzeni, może zamieszczać informacje dotyczące aktualności z życia szkoły, planu zajęć, ewentualnych zastępstw, a także wzory różnych pism itp. To niewątpliwe ułatwienie, oszczędność czasu, poprawa jakości pracy i wzrost efektywności. W przypadku nauczania początkowego nauczyciele mogą również korzystać z narzędzi do tworzenia prostych gier edukacyjnych (takich jak Zondle, czy LearningApps), np. puzzli czy wykreślanek.

SMS – szybko, pewnie i każdej sytuacji

Wszystkie placówki oświatowe bez względu na szczebel (od przedszkoli, przez podstawówki aż po uczelnie wyższe) potrzebują szybkiego i skutecznego narzędzia komunikacyjnego, które pozwoli im w natychmiast dotrzeć do odbiorców. Taką gwarancję daje SMS, który dla Polaków wciąż jest jednym z bardziej popularnych sposobów komunikowania. Według danych UKE z 2016 r., w ubiegłym roku Polacy wysłali 50,2 mld krótkich wiadomości tekstowych (liczba ta od siedmiu lat oscyluje w granicach 50 mld), co uplasowało nas na dziewiątym miejscu w Europie pod względem średniej liczby wysłanych SMS-ów. Co więcej, jak wynika z ostatniego  raportu Komunikacja SMS w Polsce przygotowanego przez Platformę SerwerSMS.pl, placówki  edukacyjne należą do tych instytucji w sektorze publicznym, które chętnie wybierają SMS jako drogę kontaktu (jako trzecie w kolejności z deklaracją 22% badanych o otrzymaniu tego typu powiadomień, zaraz po urzędach państwowych – 55% oraz szpitalach i przychodniach – 42%).

– Za pomocą SMS-a można przekazać zarówno rodzicom, jak i pracownikom sektora oświaty bieżące informacje, np. o odwołaniu lub zmianie godzin zajęć z powodu awarii czy choroby. W nagłych przypadkach to szczególnie istotne i wyjątkowo skuteczne, a to przez powszechny dostęp do tej usługi.  Nie każdy przecież ma możliwość bieżącego śledzenia poczty elektronicznej czy innych aplikacji – tłumaczy Daniel Zawiliński, Managing Director COO Platformy SerwerSMS.pl . – Zaletą SMS-a jest również to, że komunikat można skierować do wybranej grupy odbiorców, np. danego rocznika, wybranej klasy, czyli można wysyłać go masowo, ale też selektywnie. Pomaga w tym intuicyjna w obsłudze, dostępna dla nadawcy wiadomości platforma. Dzięki opcji wysyłek cyklicznych system może również automatycznie wysłać przypomnienia dotyczące zebrań rodziców czy ewentualnych płatności. Możliwości jest tak wiele, jak potrzeb komunikacji – dodaje Zawiliński.

Zarządzanie placówką edukacyjną, na każdym jej poziomie, to także ogrom obowiązków związanych m. in. z zapewnieniem terminowych dostaw produktów i usług umożliwiających jej sprawne funkcjonowanie. Dzięki wykorzystaniu platformy do wysyłki SMS-ów podmioty te mogą sprawnie kontaktować się z firmami, które dostarczają artykuły biurowe, produkty do przygotowywania posiłków lub gotowe obiady itp. Korzyść jest analogiczna, jak w każdym przypadku: oszczędność czasu i środków finansowych oraz pewność szybkiego dostarczenia komunikatu.

Powiadomienia SMS są również niezwykle pomocne w procesach rekrutacyjnych na różnych szczeblach edukacji. Masowa wysyłka ułatwia zarówno pracownikom administracyjnym ich działalność informacyjną, jak samym zainteresowanym (młodzieży, rodzicom najmłodszych) uzyskiwanie i ewentualne przekazywanie takich informacji dalej. Szczególnie istotne może się to okazać na uczelniach wyższych, gdy przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego trzeba sprawnie poinformować setki lub nawet tysiące osób np. o zmianach w procesie rekrutacji, jej kolejnych etapach, czy ostatecznych wynikach. Szybka i skuteczna komunikacja wpływa pozytywnie też na inne aspekty codziennego funkcjonowania uczelni wyższej. Bazy numerów pozwalają przekazywać bowiem ważne informacje zdefiniowanym grupom, np. studentom danego roku, danej specjalizacji czy trybu nauczania. Dzięki wiadomości przekazanej wprost na ekran telefonu, informacja o godzinach dziekańskich lub rektorskich, zmianie terminu zajęć czy złożenia określonych wniosków, raczej nikomu nie umyka.

Oszczędność czasu i pieniędzy i ludzkich zasobów to nie jedyna zaleta wykorzystania przez placówki edukacyjne profesjonalnych narzędzi – to także element budowania wizerunku nowocześnie zarządzanej i sprawnie funkcjonującej placówki oświaty. Do miana takiej każda przecież chce aspirować.

Źródło: SerwerSMS.pl

Komentarzy (0)

aruba cloud logo m

Tags: , , , , ,

Technologie chmurowe pomagają uczelniom wyższym w kształceniu studentów

Dodany 30 sierpnia 2017 przez admin

Już w październiku aule, sale warsztatowe i laboratoria uczelni wyższych zapełnią się studentami. Z każdym kolejnym rokiem akademickim technologie informatyczne zyskują coraz większe znaczenie w procesie kształcenia studentów, jak też w projektach badawczych. Podobnie jak w świecie biznesu, w ostatnich latach sektor szkolnictwa wyższego wykonuje zdecydowany zwrot ku rozwiązaniom chmurowym. Co zatem sprawia, że rektorzy coraz śmielej inwestują w cloud computing?

Firma analityczna Gartner przewiduje, że do 2020 roku niewykorzystywanie chmury będzie w przedsiębiorstwach zjawiskiem tak rzadkim, jak obecnie brak dostępu do Internetu. W szkolnictwie akademickim, które corocznie zasila rynek pracy nowymi fachowcami, znaczenie usług chmurowych także rośnie bardzo dynamicznie. Według prognoz agencji badawczej Technavio, do 2020 roku skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) globalnego rynku cloud computingu w sektorze szkolnictwa wyższego przekroczy 24 procent.

Raporty rynkowe jak też nasze obserwacje wskazują, że rosnący popyt na usługi chmurowe w szkolnictwie wyższym w dużej mierze napędzany jest zapotrzebowaniem na edukacyjne treści cyfrowe, ich dogodną dystrybucję online oraz możliwość współpracy zdalnej. Uczelnie poszukują skutecznych i łatwych w użytkowaniu narzędzi do e-learningu. Wśród nich są systemy zarządzania nauczaniem (Learning Management System, LMS), systemy zarządzania treścią szkoleniową (Learning Content Management System, LCMS), jak też – przeznaczone do prowadzenia zajęć na żywo – systemy zarządzania komunikacją synchroniczną (Life Communication System, LCS). Model cloud okazuje się być optymalnym rozwiązaniem przy wdrażaniu i użytkowaniu tych narzędzi. Wynika to z faktu, że chmura eliminuje konieczność instalowania narzędzi e-learningowych na poszczególnych serwerach czy stacjach końcowych, tzn. komputerach lub urządzeniach mobilnych, z których korzystają studenci. Ponadto przy aplikacji typu SaaS nie ma konieczności delegowania specjalisty, który musiałby zarządzać takim narzędziem. W ten sposób uczelnia może uzyskać oszczędności, mając jednocześnie gwarancję, że system dydaktyczny dzięki elastyczności i skalowalności chmury będzie dostępny non stop z każdej lokalizacji” – powiedział Marcin Zmaczyński, dyrektor regionalny Aruba Cloud w Europie Środkowo-Wschodniej.

Cloud computing pozwala uniwersytetom zmniejszyć wydatki na IT

Technologie chmurowe nie tylko usprawniają pracę z aplikacjami webowymi ale pomagają też szkołom wyższym uzyskać oszczędności. Jednym z wielu przykładów udanej migracji do chmury była inwestycja, jaką kilka lat temu podjął Uniwersytet Guglielmo Marconi z siedzibą w Rzymie. Uczelnia ta postanowiła przenieść swoją platformę e-learningową z rozwiązania opartego na kolokacji do wirtualnej chmury prywatnej. W chwili migracji platforma obsługiwała blisko 15 tys. studentów z wielu krajów, przesyłając treści edukacyjne przez całą dobę do różnych stref czasowych, w tym strumieniując materiały wideo na laptopy i tablety przyszłych magistrów. Duże obciążenie infrastruktury powodowało coraz więcej problemów i zmuszało uczelnię do oddelegowania dodatkowych specjalistów, którzy dbali o utrzymanie wydajności systemów. Migracja do chmury niemal natychmiast odciążyła dział IT tej instytucji, natomiast w ujęciu rocznym zaowocowała o 23 proc. niższym rachunkiem za obsługę infrastruktury IT.

„Nie jest wielkim zaskoczeniem, że sektor szkolnictwa wyższego, podobnie zresztą jak świat biznesu, zauważa w migracji do chmury możliwość redukcji wydatków na IT. Badanie agencji MeriTalk ujawniło, że dla większości amerykańskich uniwersytetów (69 proc.) głównym bodźcem do wdrożenia chmury jest chęć uzyskania oszczędności. Zwiększenie elastyczności, skalowalności oraz szybkości działania systemów motywuje z kolei od 40 do 50 proc. ankietowanych. Według tej analizy migracja aplikacji do chmury przyniosła zauważalne oszczędności 71 proc. uczelni a w przypadku 76 proc. badanych usługowe IT pozwoliło zwiększyć produktywność. Trudno lekceważyć takie wyniki. Stąd także rodzime uczelnie coraz chętniej przenoszą do chmury aplikacje czy infrastrukturę lokalną, jak również tworzą od podstaw platformy dedykowane dla tego modelu IT. Jednym z wartych odnotowania projektów jest USOSCloud, czyli Uniwersytecki System Obsługi Studiów w chmurze, stworzony przez Uniwersytet Warszawski dla innych mazowieckich uczelni. Jestem przekonany, że takie inicjatywy usprawnią pracę wielu polskich uczelni i znajdą naśladowców” – skomentował Marcin Zmaczyński z Aruba Cloud.

Nie tylko oprogramowanie jako usługa

Choć wykorzystanie aplikacji w chmurze jest dziś zdecydowanie najbardziej popularnym i dostrzegalnym przez użytkowników aspektem wdrażania cloud computingu na uczelniach, nie tylko model SaaS wspiera działalność szkół wyższych. Mniej zauważalne, ale równie korzystne są dla instytucji edukacyjnych usługi w modelu Infrastructure-as-a-Service. Dzięki nim uniwersytet nie musi inwestować w zakup czy budowę własnej infrastruktury IT. Zamiast utrzymywać fizyczne serwery, może on rozwijać swoje serwisy i aplikacje webowe lokując je w infrastrukturze chmurowej zaufanego dostawcy. Warto dodać, że model ten ułatwia wdrożenie skutecznej polityki Disaster Recovery, która pozwala zapobiegać dotkliwym skutkom awarii. Jej elementami są usługi chmurowe chroniące dane firmy – backup w chmurze oraz DRaaS, czyli odzyskiwanie awaryjne jako usługa.

Chmura a zasoby ludzkie w szkolnictwie wyższym

Instytucje oraz pracownicy prezentujący zachowawcze podejście do innowacji niejednokrotnie wyrażali obawy, że wdrożenie rozwiązań chmurowych może negatywnie wpłynąć na zasoby ludzkie i przyczynić się do redukcji etatów. Co ciekawe analizy rynkowe dotyczące sektora edukacji najczęściej nie potwierdzają tych lęków. Przykładowo w badaniu Educause pt. „Zmieniające się oblicze dostarczania usług IT w szkolnictwie wyższym”, zdecydowana większość ankietowanych uznała, że w ujęciu ogólnym migracja do chmury nie będzie miała zauważalnego wpływu na zwiększenie lub redukcję etatów w ich organizacji. Spośród kilkunastu specjalizacji dotyczących usług IT jedynie w przypadku administratorów systemów i deweloperów aplikacji respondenci uznali, że popyt na ich pracę może się nieznacznie zmniejszyć. Biorąc pod uwagę administratorów, mniejszy popyt na ich pracę dotyczy głównie o tych, którzy nie są jeszcze biegli w systemach działających w chmurze. Podczas gdy 14 proc. badanych instytucji uznało, że ich zapotrzebowanie na administratorów systemów zmniejszy się, 9 proc. zgłosiło zamiar utworzenia nowych stanowisk pracy dla specjalistów z tego obszaru.

Uczelnie stawiają na chmurę … ale co z kwestią bezpieczeństwa?

W raporcie MeriTalk 55 proc. uczelni wyraziło obawy o bezpieczeństwo danych i prywatność związane z wdrożeniem chmury. Czy lęki te są uzasadnione? Praktyka pokazuje, że większość nowoczesnych organizacji wykonuje zdecydowany zwrot ku chmurze m.in. właśnie w celu lepszej ochrony zasobów IT. Niedawne badanie firmy NetApp, technologicznego partnera Aruba Cloud, pokazało, że główną motywacją przedsiębiorstw z regionu EMEA przy wdrażaniu chmury jest chęć zwiększenia poziomu bezpieczeństwa. 60 proc. dyrektorów ds. IT z tego regionu dostrzega możliwość usprawnienia ochrony zasobów informatycznych poprzez wykorzystanie modelu cloud. Wnioski z 19. Światowego Badania Bezpieczeństwa Informacji firmy doradczej EY również sugerują, że obecnie organizacje chętnie wdrażają chmurę w ramach strategii bezpieczeństwa. Spośród przeszło 1700 dyrektorów i menadżerów IT, blisko 40 proc. stwierdziło w tym sondażu, że w bieżącym roku w ich firmach chmura otrzymała wysoki priorytet. Co więcej 45 proc. ankietowanych przyznało, że w 2017 roku przeznaczy na chmurę więcej środków finansowych niż rok wcześniej.

Autorem artykułu jest Marcin Zmaczyński, dyrektor regionalny Aruba Cloud w Europie Środkowo-Wschodniej.

Komentarzy (0)

Tags: , , , , ,

Powiew nowoczesności przewietrzy uczelnie? Firmy wspierają cyfryzację szkół wyższych

Dodany 11 stycznia 2016 przez admin

Edukacja akademicka w Polsce nie nadąża za rozwojem technologii – to popularna opinia zarówno wśród ekspertów, jak i studentów. Rozdźwięk między cyfrowymi kompetencjami młodych, a ofertą uczelni jest widoczny. Z drugiej jednak strony pojawiają się symptomy pozytywnych zmian – m.in. realna informatyzacja, współpraca z technologicznymi firmami przy programie studiów czy wdrażanie platform e-learningowych. Uczelnie muszą się cyfryzować – zwłaszcza w czasach, gdy z Internetu korzysta 97% Polaków w wieku 18-24 lat[1], ze smartfonów 70% osób między 20 i 29 rokiem życia[2], a na rynku brak 50 000 informatyków[3]. Czy szkoły wyższe dogonią nowoczesny świat?

Cyfrowa uczelnia to dziś jedno z najbardziej paradoksalnych zagadnień związanych z edukacją. Z jednej strony w kierunku IT kierują się coraz odważniej prestiżowe uczelnie publiczne i prywatne. Co więcej, na świecie powstają instytucje, które idą o kilka kroków dalej, interaktywność i „sieciowość” czyniąc swoim fundamentem. Jednocześnie inicjatywy związane z przeniesieniem edukacji do sieci są traktowane z dużym dystansem, zwłaszcza przez akademików.

Wirtualna nauka – szansa na realne znaczenie

Pozytywny przykład stanowi inicjatywa Hasso Plattnera, współzałożyciela SAP AG. W 1998 roku założył on Instytut przy Uniwersytecie Poczdamskim, zajmujący się technikami systemów oprogramowania.

– Ta jednostka należy do najlepszych uczelni w krajach niemieckojęzycznych, regularnie plasując się w czołówce tamtejszych szkół IT. Bezpłatne zajęcia prowadzone przez nią przyjęły hybrydową formułę. Materiały edukacyjne są dostępne dla wszystkich studentów online. Jednocześnie uniwersytet stawia także na interakcję między żakami, a wykładowcami. Liczne konsultacje odbywają się drogą mailową, przez Skype i czat internetowy. Co roku Insytut przyjmuje 80 studentów na kierunki licencjackie i 60 na magisterskie. Ma także około 120 doktorantów – opowiada Tomasz Niebylski, Dyrektor ds. Wsparcia Sprzedaży w SAP Polska.

W Polsce brak równie spektakularnych przykładów, ale nie jest e-edukacyjną pustynią. Polski Uniwersytet Wirtualny (PUW) ma prawo do kształcenia licencjatów, magistrów i inżynierów, a także prowadzenia studiów podyplomowych. W październiku 2015 do PUW dołączyła inicjatywa Copernicus College, która nie gwarantuje dyplomu – ale w jej kadrze znalazł się np. prof. ks. Michał Heller.

Nie da się jednak ukryć, że o powodzeniu cyfryzacji uczelni w Polsce zadecydują przede wszystkim znane szkoły wyższe – publiczne oraz prywatne. To ważne wyzwanie dla szkół w dobie dominacji Pokoleń Y i Z, których nieodłącznymi atrybutami są smartfon, laptop i tablet – z nieograniczonym dostępem do informacji. Według badania Megapanel PBI/Gemius z Internetu korzysta obecnie 25 mln Polaków. To znacznie więcej niż choćby pięć lat temu, kiedy w sieci surfowało 18,21 mln[4]. W sieci funkcjonuje aż 97% Polaków w wieku 18-24 lat[5], a smartfony ma 70% osób między 20 i 29 rokiem życia. Sieć, aplikacje, platformy multimedialne, łatwy dostęp do treści – to dla nich kluczowe kwestie.

Przyspieszenie poprzez technologię

Wirtualna nauka w najbardziej efektownej odsłonie oznacza edukację mocno opartą na platformach internetowych. Jej konieczną podstawą jest jednak przede wszystkim dobra organizacja działalności, przy której bardzo pomocna jest współpraca z uznanymi partnerami technologicznymi. Odzwierciedla się ona dziś w Polsce między innymi w organizacji kierunków studiów związanych z cyfrowymi kompetencjami. W tym roku dwie tego typu inicjatywy powstały w łódzkich instytucjach – Uniwersytecie Łódzkim i Politechnice Łódzkiej – przy współpracy z firmą Accenture.

Nasza współpraca z Politechniką Łódzką obejmuje między innymi budowanie praktycznych umiejętności studentów tak, aby odpowiadały one na potrzeby branży IT. Bardzo cenimy sobie dobre relacje z kadrą akademicką oraz ich otwartość na nowe rozwiązania. Chętnie wspieramy akademickie festiwale naukowe oraz  targi pracy, a także uzupełniamy ten program naszymi warsztatami technicznymi oraz ofertami praktyk. Z kolei z Uniwersytetem Łódzkim i mBankiem uruchomiliśmy kierunek „Bankowość i finanse cyfrowe”, który pozwala połączyć jego absolwentom kompetencje finansisty i specjalisty ds. IT oraz wychodzi naprzeciw oczekiwaniom związanym z cyfryzacją rynku finansowego – opowiada Witold Rogowski, Dyrektor Zarządzający, Accenture Poland Delivery Center.

W innym zakresie współpracę z uczelniami w Polsce rozwija firma SAP, z której rozwiązań korzystają m.in. 93 spośród 100 najlepszych uniwersytetów na świecie. Firma wspiera polskie uczelnie przy unowocześnianiu ich sposobu działania czy realizacji procedur poprzez rozwiązania technologiczne. Do grona partnerów SAP dołączyły w ostatnich latach Politechnika Warszawska i Uniwersytet Jagielloński.

– Na stołecznej uczelni wprowadziliśmy wspólnie system, który usprawnił zarządzanie finansami, projektami oraz kapitałem ludzkim oraz umożliwił prowadzenie masowych rozrachunków ze studentami. Z kolei wdrożenie na Uniwersytecie Jagiellońskim pozwoliło m.in. przyspieszyć masowe rozliczenia w ramach obsługi toku studiów dla prawie 48 000 osób oraz wprowadziło jednolite mechanizmy zarządzania badaniami naukowymi. Stanowi ono modelowy przykład dla innych instytucji publicznych w regionie, planujących zastosowanie informatycznych systemów zarządzania, jako przedsięwzięcie pionierskie oraz innowacyjne w skali polskiego szkolnictwa wyższego. To jedna z największych tego typu inicjatyw w Europie dla uczelni i instytucji naukowo-badawczych – mówi Tomasz Niebylski.

Cyfrowo, czyli przystępnie i bez dystansu

Cyfryzacja nie zawsze jednak musi oznaczać rewolucyjne rozwiązania – jej celem jest także uczynienie szkół wyższych instytucjami bardziej przyjaznymi dla studentów, pracowników i partnerów. Jednym z najbardziej odczuwalnych elementów tego procesu są coraz bardziej multimedialne i rozbudowane strony internetowe – intuicyjne zarówno pod kątem zawartości merytorycznej, jak i funkcjonalności. Jeszcze przed kilkoma laty strony uczelni straszyły staromodną szatą graficzną i nieprzejrzystym interfejsem. Dziś coraz więcej szkół wyższych przykłada dużą wagę do witryn. Dobry przykład tego typu działania stanowi współpraca Uniwersytetu Łódzkiego i MakoLab, agencji marketingowo – technologicznej współpracującej m.in. z Renault-Nissan, mBanku i PZU Litwa.

– Wraz z łódzką uczelnią z okazji jej 70-lecia przygotowaliśmy specjalną witrynę internetową. Miała stanowić przydatne narzędzie dla uczestników obchodów, korzystających z niej na telefonach, tabletach czy laptopach. Oznaczało to m.in. zapewnienie łatwego dostępu do licznych multimediów (np. wywiadów czy relacji z jubileuszu) oraz programu wydarzenia, zintegrowanego z mapami Google w celu łatwego przemieszczania się uczestników pomiędzy miejscami wydarzeń. Tego typu projekty odgrywają bardzo ważną rolę w budowaniu pozycji uczelni. Coraz większej cyfryzacji i sprawności technologicznej wymagają od nich bowiem kandydaci, studenci i absolwenci. Dobre i nowoczesne witryny stanowią wizytówkę uniwersytetu, uwiarygadniającą jego gotowość do kształcenia nowoczesnych specjalistów – dodaje Michał Hertel, Dyrektor Marketingu w MakoLab SA.

Ważny aspekt cyfryzacji zasobów uczelni w sieci stanowią strony zawierające materiały dydaktyczne, umożliwiające zarządzanie swoją edukacją przez studentów, a także platformy e-learningowe. Według badań Politechniki Warszawskiej coraz więcej osób chce doskonalić się przebywając w domu, dostosowując czas i miejsce do własnego kalendarza oraz indywidualnego toku nauczania. 76% badanych wyrażało konieczność łączenia studiów z pracą – dlatego obsługa online jest dla nich bardzo ważna. O ile cyfryzacja w zakresie np. zapisów na zajęcia, sprawdzania ocen czy informacji o studiach ma obecnie miejsce na wielu uczelniach, o tyle e-learning wciąż pozostawia w Polsce wiele do czynienia.

– Warto korzystać z doświadczenia zachodnich szkół wyższych i międzynarodowych instytucji naukowych zajmujących się certyfikacją. Wiele z nich zamieszcza znakomitą większość publikowanych przez siebie treści oraz programów zajęć na specjalnych stronach w sieci. Ponadto tworzą często wirtualne klasy, gdzie kontakt między wykładowcą, a uczniem odbywa się na żywo przez wideo. W takiej „klasie” wykładowca może sprawdzać poziom zaangażowania studentów poprzez interaktywne funkcje, np. wypuszczenie ankiety z pytaniami do wszystkich uczestników lekcji. Na podobnych zasadach działa platforma społecznościowa CIMAconnect dla studentów rachunkowości zarządczej, w której można dobierać się w grupy, wymieniać doświadczeniami czy uzyskiwać odpowiedzi na pytania – podkreśla Jakub Bejnarowicz, Szef Instytutu CIMA w Europie Środkowo-Wschodniej.

Materiał do obserwacji ciekawych interaktywnych inicjatyw edukacyjnych dają uczelniom także firmy technologiczne. Na przykład Luxoft, jeden z czołowych globalnych dostawców usług programistycznych, organizuje własne międzynarodowe webinaria.

W trakcie cyklu webinariów, czyli bezpłatnych internetowych wykładów możliwych do odbioru w różnych miejscach świata, wysokiej klasy specjaliści i gwiazdy informatyki dzielą się z innymi swoją wiedzą ekspercką z zakresu najbardziej przyszłościowych dziedzin informatyki, przede wszystkim programowania. Każdy z wykładów trafia na nasz ogólnodostępny kanał Youtube – odpowiada Anna Kosińska, Poland Marketing Manager w Luxoft.

Skracając dystans

Rankingi nie mówią całej prawdy o uczelniach. Młodzi, podejmując decyzję o wyborze szkoły wyższej, opierają się także na opiniach obecnych studentów, ale i absolwentów. Technologia staje się tutaj dobrym orężem w walce o dobre imię, będąc nie tyle sposobem na udowodnienie swojej innowacyjności, ale już koniecznością w rywalizacji o młodych z Pokoleń Y i Z. Współpraca z renomowanymi firmami technologicznymi, platformy e-learningowe, interaktywne dziekanaty czy dostosowanie się do rosnącej popularności urządzeń mobilnych – to ważna część obrazu dzisiejszego świata akademickiego. Technologie to przyszłość szkół wyższych, która dzieje się teraz.

[1] http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2015/K_090_15.PDF

[2]http://interaktywnie.com/biznes/artykuly/mobile/blisko-polowa-z-nas-ma-smartfony-na-tle-europy-wypadamy-najwyzej-przecietnie-249996

[3] http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18720676,jak-dzisiaj-firmy-walcza-o-programistow.html

[4] https://www.gemius.pl/wydawcy-aktualnosci/polacy-w-sieci-co-sie-zmienilo-przez-18-lat.html

[5] http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2015/K_090_15.PDF

Źródło: Linkleaders

Komentarzy (0)

Tags: , ,

Firma Unit4 jako pierwsza dostarcza nowoczesny, kompleksowy system informatyczny dla studentów

Dodany 03 listopada 2015 przez admin

Firma Unit4, szybko rozwijający się lider w branży aplikacji dla przedsiębiorstw z sektora usług, ogłosiła dzisiaj debiut swojego nowego systemu informacyjnego dla studentów (SIS) o nazwie Unit4 Student Management.

Nowe rozwiązanie zmieni sposoby, w jakie instytucje edukacyjne przyciągają studentów, zarządzają nimi i wspierają ich na przestrzeni całego „cyklu życia” na uczelni. Zaspakaja on pilną potrzebę innowacji na rynku systemów SIS, na którym od ponad dekady nie pojawiło się żadne nowe, innowacyjne, kompleksowe rozwiązanie

Unit4 dysponuje doświadczeniem i wizją, które pozwoliły dostarczyć innowacje niezbędne do objęcia pozycji lidera w tym sektorze”, mówi Amir Tajkarimi, starszy wiceprezes firmy Unit4 do spraw edukacji globalnej. „Studenci, wydziały i personel zwykle muszą radzić sobie z «cyfrową degradacją» w życiu akademickim ze względu na to, że dostępne wiekowe systemy nie spełniają ich wysokich oczekiwań. Nigdzie nie widać tego lepiej niż w instalowanych dziś systemach SIS, które przeciętnie debiutowały 13 lat temu. Te drogie w utrzymaniu starsze systemy tworzone były przed pojawieniem się nowych modeli technologicznych i biznesowych, które wpłynęły na edukację. Dzięki systemowi Unit4 Student Management instytucje mają teraz wybór”.

System Unit4 Student Management to kompletnie nowe, stworzone od podstaw rozwiązanie łączące w sobie najnowsze rozwiązania technologiczne i trzydzieści lat doświadczenia ze współpracy z ponad tysiącem instytucji edukacyjnych na całym świecie. Dzięki temu oferuje on przewagę konkurencyjną i wyraźnie zwiększa zwrot z inwestycji w postaci wymiany starych systemów SIS.

Unit4 Student Management debiutuje jako w pełni funkcjonalne, kompleksowe rozwiązanie. Pierwsza wersja aplikacji pozwoli na zarządzanie pięcioma głównymi procesami związanymi ze studentami: przyjęciami, kwestiami akademików, pomocą finansową i stypendiami, opłatami, a także portalami dla studentów i kadry.

W szczególności system Unit4 Student Management może pomóc instytucjom w odnoszeniu sukcesów w następujących sześciu obszarach:

Poprawa doświadczeń wydziałów, kadry i studentów: intuicyjny interfejs, dostosowany do dzisiejszych potrzeb obejmujących między innymi użytkowników urządzeń mobilnych, wykorzystuje te same rozwiązania, których użytkownicy oczekują od technologii konsumenckich, a narzędzia wspomagające przepływ pracy, które automatyzują rutynowe zadania, pozwalają personelowi administracyjnemu oraz zespołom IT zająć się działaniami o wyższej wartości.

Uzyskanie całościowego oglądu studentów i interesariuszy: ponieważ w całej instytucji każdy użytkownik systemu ma do dyspozycji tę samą aplikację CRM (CRM for Everyone), instytucje zyskują kompletny ogląd poszczególnych osób na ich ścieżce od potencjalnego kandydata przez studenta, absolwenta po potencjalnego darczyńcę — mowa tu o relacji, która może rozciągać się na dekady.

Wsparcie inicjatyw strategicznych praktycznymi danymi: dzięki wbudowanym funkcjom analitycznym każdy administrator może z łatwością uzyskać i przeanalizować informacje na temat kluczowych wskaźników na poziomie instytucji lub wydziału, korzystając z pulpitów graficznych obsługiwanych za pomocą metody „point-and-click” („wskaż i kliknij”).

Zaspokojenie potrzeb niestandardowych studentów: dzięki nieograniczonej elastyczności w zakresie dołączania do programów instytucje nie są już uzależnione od zgłoszeń opierających się o terminy semestrów i mogą oferować dowolne sposoby zapisywania się na kursy.

Obniżenie kosztów IT i związanych ze wsparciem systemu: struktura elastycznej konfiguracji umożliwia instytucjom szybkie i łatwe aktualizowanie strategii i procesów bez konieczności zatrudniania konsultantów ds. IT w celu wprowadzenia zmian w systemie. Co więcej, wdrożenie przebiega szybciej i jest prostsze niż w konkurencyjnych systemach, dzięki czemu zamiast poświęcać zasoby na utrzymanie systemu, można je przeznaczyć na poprawę doskonałości instytucji.

Działanie w myśl zasady Cloud Your Way: w odróżnieniu od ofert konkurencji oferowany przez firmę Unit4 program Cloud Your Way pozwala instytucjom wdrażać rozwiązania według własnych preferencji — w chmurze publicznej, prywatnej lub lokalnie.

Rozwiązanie Student Management firmy Unit4 jest wynikiem przejęcia w czerwcu tego roku firmy Three Rivers Systems i stworzenia Global Center of Excellence for Education. System Unit4 Student Management jest najnowszym dodatkiem do oferty rozwiązań edukacyjnych Unit4, która obejmuje rozwiązania Unit4 Research Management oraz Unit4 Business World ERP. Dostępne w wersji autonomicznej lub w pełni zintegrowanej, rozwiązania te składają się na pierwszy pełny pakiet systemów oprogramowania klasy korporacyjnej dla globalnej społeczności edukacyjnej.

Firma Unit4 rozpoczęła program wczesnego dostępu do aplikacji Student Management, która zostanie udostępniona na terenie Stanów Zjednoczonych w pierwszym kwartale 2016 roku. Jej w pełni zlokalizowane wersje będą dostępne na całym świecie w drugim kwartale 2016 roku.

Źródło: Unit4

Komentarzy (0)

Tags: , , , , , ,

Politechnika Rzeszowska z nowoczesną platformą e-usług

Dodany 22 września 2015 przez admin

SIMPLE S.A. zakończyło prace wdrożeniowe w ramach największego w ostatnich latach przedsięwzięcia z zakresu informatyzacji uczelni wyższych w Polsce.

Projekt „ePRz – otwarta platforma e-usług zintegrowana z systemem informatycznym nowej generacji” w Politechnice Rzeszowskiej obejmował wdrożenie rozwiązania udostępniającego e-usługi dla społeczeństwa informacyjnego województwa podkarpackiego. Z uwagi na profil działania i potencjał Uczelni będą to w większości usługi teleinformatyczne z zakresu e-edukacji i wirtualnej uczelni oraz inne usługi portalowe współpracujące z zintegrowanym system informatycznym nowej generacji. Platforma ePRz to kompleksowe rozwiązanie, na które składają się współpracujące z sobą moduły, zapewniające dostęp do e-usług, między innymi z zakresu: kształcenia, działalności naukowo-badawczej, współpracy z otoczeniem gospodarczym.

Projekt przyczynił się nie tylko do podniesienia sprawności i skuteczności funkcjonowania Politechniki Rzeszowskiej, ale również do większego otwarcia Uczelni na otoczenie gospodarcze i potrzeby regionu. Jego realizacja poprawi efektywność zarządzania procesem kształcenia, podniesienie jakość zarządzania procesami administracyjnymi oraz zwiększy efektywność zarządzania procesami badawczymi.

Źródło: Simple

Komentarzy (0)

Tags: , , , ,

Akademia Sztuk Pięknych wybrała oprogramowanie SIMPLE

Dodany 10 sierpnia 2015 przez admin

Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego, to kolejna już publiczna uczelnia artystyczna, która w wyniku przetargu nieograniczonego wybrała ofertę złożoną przez SIMPLE S.A. z siedzibą w Warszawie. Podpisana umowa obejmuje wdrożenie Zintegrowanego Systemu Informatycznego, przeniesienie danych z obecnie funkcjonujących, rozproszonych i niezintegrowanych systemów do w pełni zintegrowanego systemu informatycznego oferowanego przez SIMPLE S.A. oraz przeprowadzenie integracji z wykorzystywanym oprogramowaniem dziekanatowym.

Obszary objęte wdrożeniem:

  • Finanse i Księgowość z obsługą płatności bankowych
  • Zarządzanie Personelem (Kadry, Płace oraz obsługa umów cywilnoprawnych)
  • Obrót Towarowy (zakupy i sprzedaż)

Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego to publiczna uczelnia artystyczna w Łodzi, z ponad 70 letnia tradycją. Wielowydziałowa Uczelnia posiada mieszany charakter artystyczno-projektowy. Nieustannie poszerza ofertę studiów podyplomowych o nowe, unikatowe kierunki jak np.: Projektowanie Kulinariów. Stale zwiększa się znaczenie Akademii na artystycznej arenie międzynarodowej, dzięki nowym inicjatywom takim jak np.: Międzynarodowe Triennale Tkaniny Młodych czy Letnie Międzynarodowe Kursy Grafiki Artystycznej.

Źródło: Simple

Komentarzy (0)

Tags: , , , ,

Jedyna w Polsce uczelnia kształcąca kadrę oficerską policji wybrała oprogramowanie GRUPY SIMPLE

Dodany 30 lipca 2015 przez admin

Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie, jedyna uczelnia w kraju, kształcąca kadrę oficerską policji, podpisała umowę z Grupą Kapitałową SIMPLE na wdrożenie systemu dziekanatowego SIMPLE.EDU.

Realizacja projektu pozwoli unowocześnić komunikację uczelni ze studentami, zautomatyzować obsługę sesji egzaminacyjnych, wprowadzić elektroniczną legitymację studencką oraz internetową rekrutację studentów. System umożliwi również władzom uczelni, zgodnie z wymogami ustawy o szkolnictwie wyższym, badanie losów absolwentów uczelni oraz pozwoli ewidencjonować dorobek naukowy pracowników.

Grupa Kapitałowa SIMPLE wdroży system SIMPLE.EDU w takich obszarach jak:

  • Obsługa studentów
  • Ankietowanie
  • WEB BAZUS
  • Akademiki
  • Internetowa Rekrutacja Kandydatów
  • Wirtualny dziekanat
  • Dorobek Naukowy
  • Badanie losów zawodowych absolwentów
  • ELS (elektroniczna legitymacja studencka)

Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie jest częścią systemu edukacyjnego funkcjonariuszy w Polsce. Pełni istotną rolą w kształceniu kadr kierowniczych i dowódczych Policji. Studenci WSPol w Szczytnie zdobywają wiedzę z zakresu nauk prawnych, nauk humanistycznych i społecznych, etyki zawodowej oraz przedmiotów zawodowych (taktyka służby prewencji, taktyka zwalczania przestępczości kryminalnej, bezpieczeństwo ruchu drogowego). Przechodzą oni również szkolenia z zakresu taktyk i technik interwencji policyjnych, strzelania, obsługi policyjnego sprzętu łączności i policyjnych systemów informatycznych. Od 2014 roku uczelni uczestniczy w działaniach programu ERASMUS. Dzięki temu możliwe są wyjazdy w celach edukacyjnych (praktyki, szkolenia) studentów, kadry edukacyjnej.

Grupa Kapitałowa SIMPLE to najczęściej wybierany partner biznesowy w zakresie wdrożeń systemów informatycznych w branży edukacyjnej. System SIMPLE.EDU wspiera procesy administracyjne i edukacyjne w ponad 70 uczelniach w kraju.

Źródło: Simple

Komentarzy (0)

Tags: , , , , , ,

Politechnika Opolska wdrożyła system TETA EDU

Dodany 08 grudnia 2014 przez admin

Wobec trudnych wyzwań stojących przed polskimi uczelniami, każda z nich musi znaleźć rozwiązanie by nie tylko przyciągnąć do siebie studentów, lecz również zapewnić im najlepsze możliwe warunki do zdobywania wiedzy. Nie byłoby to możliwe bez inwestycji w zaplecze technologiczne i rozwiązania do wspomagania zarządzania takimi placówkami. Politechnika Opolska wdrożyła w tym celu system TETA EDU.

Politechnika Opolska kształci 9 tys. studentów na 24 kierunkach. Zatrudnionych w tym celu jest około 500 pracowników naukowo-dydaktycznych oraz ponad 400 osób uzupełniających struktury uczelni. W 2013 roku, aby usprawnić wewnętrzne procesy oraz ujednolicić standardy obowiązujące podczas procedur gospodarczych, w wyniku przetargu wybrano system TETA EDU. Wdrożenie wykonano w ramach programu współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki: “Uczelnia Nowej Generacji – zwiększanie kompetencji kadry kierowniczej w ramach wdrażania nowych modeli zrządzania jakością”.

System TETA EDU to kompleksowe połączenie rozwiązań klasy ERP, HR i BI z mocno rozbudowaną częścią do zarządzania projektami np. grantami, funduszami, czy projektami badawczymi. System wspomaga procesy budżetowania i kontrolingu, logistyki, finansów i księgowości, zarządzania majątkiem trwałym i gospodarką magazynową. Posiada funkcjonalność zatrudnienia w architekturze OneRec (pracownik ewidencjonowany jest pod jednym rekordem, przy czym przypisana jest do niego cała historia zatrudnienia), która jest kluczowa dla uczelni wyższych.

Dla Politechniki Opolskiej główne korzyści z rozwiązania przełożą się na udoskonalenie systemu przepływu informacji na uczelni, w tym usprawnienie i uproszczenie obiegu dokumentów, uzyskanie spójnych i kompetentnych informacji w obszarach finansowo – księgowym, zarządzania majątkiem czy kadrami. System znajdzie również zastosowanie w procesach budżetowania i przeprowadzania wielowymiarowych analiz.

„Ambitne polskie uczelnie, pragną dorównać standardom najlepszych szkół wyższych, dlatego poważnie myślą o swoim ciągłym rozwoju, który wiąże się również z inwestowaniem w nowoczesne technologie IT. Cieszymy się, że Politechnika Opolska dołączy do grona blisko 400 uczelni wyższych pracujących na rozwiązaniach grupy UNIT4 na całym świecie. Warto podkreślić, iż projekt ten został uruchomiony w stosunkowo krótkim czasie, co jest zasługą dużego zaangażowania zespołów wdrożeniowych po obu stronach. Jestem przekonany, iż razem z naszym partnerem, firmą OPTeam S.A., dostarczamy uczelniom w Polsce nowoczesne, systemy odpowiadające ich potrzebom, a także rozwiązania, które w łatwy sposób mogą być przez nie same rekonfigurowane i rozwijane w przyszłości.” – mówi Łukasz Marciniak, Dyrektor Sprzedaży UNIT4 TETA.

Zakończone z sukcesem wdrożenie potwierdza silną pozycję UNIT4 TETA na rynku oprogramowania dla szkół wyższych. Dedykowany uczelniom system TETA EDU został wybrany także przez takie instytucje jak: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Techniczno – Humanistyczny w Radomiu czy Politechnika Wrocławska.

Wdrożenie trwało 12 miesięcy. Partnerem wdrożenia była firma OPTeam S.A.

Źródło: UNIT4 TETA

Komentarzy (0)

Zdjęcia z naszego Flickr'a

Zobacz więcej zdjęć

POWIĄZANE STRONY

ELASTYCZNY WEB HOSTING